Włosy falowane i loczki

Druga grupa, czyli włosy falowane, to najbardziej popularny typ w naszym kraju. Często mylone z prostymi a niesfornymi włosami lub tymi nie do końca kręconymi. Ich posiadaczki zwykle namiętnie je prostują, bo uznają, że mają „krzywe” włosy z wywijającymi się końcami, które wyglądają niechlujnie. Takie włosy mam i ja, ale nauczyłam się tak o nie dbać i przede wszystkim tak je układać, że fale stały się moim atutem. Typ 2a to włosy, które w zależności od stylizacji mogą być albo proste, albo pofalowane. Zwykle są też cienkie i oklapnięte. Włosy z numerem 2b są grubsze, przez co trudniej je wyprostować, i lubią się puszyć. Ostatnie, 2c, są jeszcze grubsze i sztywniejsze, a ich skręt jest drobniejszy, ale wciąż jak w przypadku wszystkich fal ma kształt litery S.

LOCZKI
Trzecia grupa, czyli włosy kręcone, zamiast litery S tworzą coraz to drobniejsze korkociągi. Zaczynając od 3a, czyli włosów o luźnym, dużym skręcie, który będzie tym wyraźniejszy, im dłuższe będą włosy, poprzez 3b, czyli mniej więcej o średnicy ok. 2 centymetrów i gęściej upakowanych pierścionkach, aż do 3c, czyli drobnych loczków podobnych do tych, które powstałyby po nawinięciu włosów na ołówek. Typy a i b mogą być zarówno cienkie, jak i grube (chociaż takie występują rzadziej), a typ c jest najczęściej cienki. Kręcone włosy są też z reguły bardziej suche i wymagające niż włosy proste i falowane (wynika to z utrudnionego przemieszczania się naturalnego, wytwarzanego przez skórę łoju). Nie lubią czesania ani nawet nadmiernego dotykania, bo to powoduje, że bardziej się puszą. Są wrażliwe na zmiany wilgotności i potrzebują dodatkowej dawki emolientów. Jeśli są zdrowe, tworzą ładne, błyszczące, miękkie i elastyczne skręty, jeśli jednak o nie odpowiednio nie zadbamy, będą tworzyły suchą, sztywną, spuszoną i matową szopę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *