Inne substancje, takie jak świeże komórki, wyciągi z organów, kolagen, białko jaja kurzego i roślinne, ze względu na wielkość cząsteczek nie mogą wnikać przez warstwę rogową. Na powierzchni działają nawilżająco i wygładzająco. Jeżeli jednak uda nam się „przechytrzyć” warstwę rogową i wtłoczyć te substancje w naskórek, np. za pomocą prądu po złuszczeniu skóry lub liposomów, uruchomiony zostaje skomplikowany system obronny. Następuje taka sama reakcja, jak w przypadku wniknięcia w skórę grzybów, bakterii i wirusów. Aby elementy układu immunologicznego mogły dostać się do miejsca uszkodzenia występują trzy reakcje: zwiększony napływ krwi, zwiększona przepuszczalność naczyń i zwiększony napływ limfy. W wyniku tego skóra nabiera pięknego wyglądu. Jest zaróżowiona i dzięki dużej ilości limfy lekko nabrzmiała. Znikają drobne zmarszczki dokładnie tak, jak obiecuje reklama.
Wiele obiecujące reklamy powodują wzrost oczekiwań. Zwalczanie wszelkich przejawów starości prowadzi się z taką determinacją, że gubi się podejście do starości jako normalnego procesu życiowego. Kosmetyczka jest na rozdrożu między żądaniami klientów, którzy życzą sobie widocznych wyników, a ofertą przemysłu, dlatego niezbędna jest jej fachowa wiedza i jednoznaczna postawa wobec klientów, którzy jej ufają. Może zaistnieć jednak sytuacja, gdy zabiegi mające na celu dobro klientki po latach mają działanie wręcz odwrotne. Kosmetyka oznacza pielęgnację w sensie harmonii i porządku i dlatego nie można do tego zaliczyć okaleczania skóry.